22 listopada wznowione zostały obrady Sejmu nowej kadencji, a pierwszym projektem, którym zajęła się Izba był obywatelski projekt dotyczący finansowania procedury in vitro z budżetu państwa.
Temat ten od lat wzbudza nieuzasadnione kontrowersje i wątpliwości. Nieuzasadnione z punktu widzenia medycyny, ale zrozumiałe z punktu widzenia ludzi mających moralne czy etyczne wątpliwości. Prawa do tych wątpliwości nikt nikomu nie odbiera i nie będzie odbierać. Szokująca,zasmucająca i zupełnie niezrozumiała była wypowiedź posła Grzegorza Brauna, który powiedział: „Chciałbym wiedzieć, jakie są statystki. Ile przeselekcjonowanych wstępnie zarodków idzie do zlewu, w kanał, a ile zostaje po selekcji, powtarzam nie na rampie oświęcimskiej, ale na szkiełku laboratoryjnym. Ile zostaje w termosach, w baniakach, u różnych profesorów, doktorów, zootechników z piekła rodem, którzy żerują na ludzkiej bezradności, ludzkiej tęsknocie za potomstwem. Ile tego jest”.
To wypowiedź tendencyjna, pozbawiona rzetelnych danych. Procedura in vitro jest ratunkiem dla wielu par zmagających się z problemem niepłodności. Same badania nad in vitro prowadzą do postępu w medycynie i biologii.
Porównanie procedury in vitro do Auschwitz jest skrajną nieodpowiedzialnością i nadużyciem historii. Auschwitz to miejsce, gdzie dokonało się masowe ludobójstwo, tortury i okrutne eksperymenty na ludziach. Porównanie to oburza wszystkich, którzy mają jakąkolwiek wrażliwość historyczną. Oburza przede wszystkim tych, którzy przeżyli tamten czas lub stracili wówczas bliskich. Oburza też i zasmuca rodziców, dla których jedyną szansą na rodzicielstwo była procedura in vitro. Porównywanie medycznej procedury do nazistowskich zbrodni jest nieuzasadnione, krzywdzące i obraźliwe.
W imieniu Izby, za słowa Brauna, przeprosiła wicemarszałek Dorota Niedziela. To słuszna reakcja, jednak słuszniejsze byłyby przeprosiny posła Brauna. Tego jednak, obserwując jego aktywność od lat, się nie spodziewam.
Damian Wutke – dyrektor Biura Fundacji Pomocy Ofiarom Przestępstw, sekretarz Zarządu Otwartej Rzeczpospolitej – Stowarzyszenia przeciw Antysemityzmowi i Ksenofobii.