12 grudnia br. poseł Grzegorz Braun z klubu Konfederacji dopuścił się, po raz kolejny, haniebnego aktu antysemityzmu. W sposób nienawistny, używając gaśnicy, przemocą zgasił świece chanukowe, żydowski znak nadziei i trwania, a następnie, w uzasadnieniu swego czynu, głosił z mównicy sejmowej antysemickie wezwania.
Rota ślubowania poselskiego brzmi: Uroczyście ślubuję rzetelnie i sumiennie wykonywać obowiązki wobec Narodu, strzec suwerenności i interesów Państwa, czynić wszystko dla pomyślności Ojczyzny i dobra Obywateli, przestrzegać Konstytucji i innych praw Rzeczypospolitej Polskiej.
Poseł Braun, po raz kolejny, złamał prawo zakłócając uroczystość religijną, naruszając nietykalność osobistą psikając gaśnicą w twarz obecnej podczas uroczystości kobiecie. Złamał też zapisy Konstytucji, której wierność ślubował, a która gwarantuje wszystkim obywatelom i obywatelkom równość i szacunek.
Zachowanie posła Brauna, potępione już prawie jednogłośnie przez Prezydium Sejmu, zasługuje na karę z każdej możliwej strony. Na antysemityzm, przemoc, pogardę nie powinno być miejsca w przestrzeni publicznej, a szczególnie w Sejmie, który jest świątynią demokracji.
Prócz kar wymierzonych przez Marszałka Sejmu, złożonym zawiadomieniu do Prokuratury, istotna jest rola Komisji Etyki Poselskiej. Dysponuje ona trzema sposobami reakcji na zachowanie, które w sposób niebudzący wątpliwości narusza zasady etyki poselskiej. Są to: uwaga, upomnienie, nagana. W tym przypadku nie ulega wątpliwości, że jedyną karą o jakiej może być mowa jest udzielenia posłowi Braunowi nagany.
Warto przypomnieć, że mimo krótkiego stażu parlamentarnego jest on recydywistą, jeśli chodzi o naruszanie zasad etyki poselskiej. W ostatnim czasie w sposób skandaliczny wypowiadał się o osobach poddających się procedurze in vitro, również w tym roku zaatakował prof. Jana Grabowskiego wygłaszającego wykład w Niemieckim Instytucie Historycznym, w 2021 roku razem z kolegami klubowymi przerobił napis Arbeit macht frei, wykorzystując go do swojej antyszczepionkowej krucjaty i groził ministrowi Adamowi Niedzielskiemu krzycząc do niego, że będzie wisiał. W 2011 roku antysemickimi wypowiedziami i okrzykami zakłócił organizowaną przez Otwartą Rzeczpospolitą i Teatr Polski debatę poświęconą Janowi Józefowi Lipskiemu, prowadzoną przez prof. Jerzego Jedlickiego.
Dla osób w tak obrzydliwy sposób atakujących mniejszości i naruszających prawo nie powinno być miejsca w życiu publicznym. Ubolewam, że żadna z instytucji praworządnego państwa nie ma kompetencji natychmiastowego pozbawienia posła Brauna mandatu.
Damian Wutke – dyrektor Biura Fundacji Pomocy Ofiarom Przestępstw, sekretarz Zarządu Otwartej Rzeczpospolitej – Stowarzyszenia przeciw Antysemityzmowi i Ksenofobii.